Tak więc sprężyłam się i już jutro dodam rozdział pod tytułem
Nie zawarłam w nim tego, co myślałam, że napiszę, ale myślę, że i tak jest nieźle. Sądzę, że rzuca nieco więcej światła na postać Michała. Później jego postać rozświetli się jeszcze bardziej, ale to później. Tak jak pisałam rozdział ***Oczami Kate***. Następny będzie już normalny.
Po
prostu tak czułem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz